-Gdzie jedziesz na urlop? Pewnego dnia pada takie pytanie w moim kierunku.
-Do Elbląga :) - odpowiadam.
-Gdzie?
-Na Żuławy, do Elbląga
-Normalni ludzie jeżdżą do Grecji, na Maltę albo Kanary. A TY??? Skąd ty bierzesz te pomysły?
|
Żuławski dom podcieniowy
|
Z Elblągiem to akurat było tak... Kiedyś , dawno temu dostałam od Bożeny-mamy Grażyny wiadomość z linkiem do artykułu o Żuławach. Gdy zobaczyłam domy podcieniowe i cmentarze mennonickie, zakochałam się. W tajemnicy Wam powiem, że mam korbę na punkcie cmentarzy😊.
Ponieważ co roku staram się spędzić czas sama z chłopcami, to i w tym szalonym 2020 roku postanowiliśmy podtrzymać naszą tradycję i wyjechać we trójkę.
|
Hotel Młyn w Elblągu Nasza baza wypadowa |
Chłopcy chcieli rozpocząć własną przygodę z rowerami szosowymi, więc przygotowałam trasy i pojechaliśmy na Żuławy. Żeby wyjazd był udany i nie skończył się tragicznie z rysą na psychice mojej lub dzieci, musimy trzymać się zasad:
1. Trzymamy się planu
Nie ma miejsca na improwizację. Trasa musi być z góry ustalona, przebieg, długość, podjazdy, zjazdy, przystanki, zasięg do sklepu i ciekawe atrakcyjne, miejsca postoju. Jakiekolwiek odstępstwa lub próby manipulacji danymi kończą się buntem załogi.
|
Plany na wyjazd
|
2. Zawsze ale to zawsze zabierz coś słodkiego do zjedzenia, bo zjedzą Ciebie
|
Ewentualnie lody na trasie, mogą uratować przed zjedzeniem organizatora
|
3. Po wycieczce trzeba dobrze zjeść
Muszę powiedzieć że Elbląg i Żuławy nas nie zawiodły. Nie było tam "złego jedzenia". Próbowaliśmy różnych regionalnych potraw i kubki smakowe oszalały nam ze szczęścia. Zupa Klopsowa w Małym Holendrze to mój faworyt tego wyjazdu
|
Kostek podołał wyzwaniu. Olek jeszcze musi potrenować. |
|
Dokładna analiza menu w Małym Holendrze |
4. Musi być dzień przerwy w jeżdżeniu na rowerze!!!
Tym razem to mnie uratował taki dzień przerwy, bo upadając z roweru (podczas pierwszej wycieczki, kilkaset metrów od hotelu😏) skręciłam prawą kostkę. A w dniu odpoczynku, zwiedzaliśmy wszystko podjeżdżając autem jak najbliżej. Do tego uzdrawiająca moc i temperatura wody w Bałtyku zmniejszyła obrzęk i pozwoliła na dalsze przemieszczanie się.
|
Opis jest zbędny
|
|
Jak Wisła wpada do morza? |
Trasy jakie opracowałam oczywiście dotyczyły głównych atrakcji regionu. Domy podcieniowe, cmentarze menonnickie, Kanał Elbląski czy Zalew Wiślany to tzw "must see" tej okolicy. Do tego ogromna ilość żurawi, kormoranów , bocianów i czapli jaka nam towarzyszyła w trasie i te okoliczności przyrody z odnogami Wisły przeplatającej drogę...Dla mnie ten region i miejsca do których dotarłam są zachwycające i utwierdzają mnie w przekonaniu, że Polska to piękny kraj i nie dam złego słowa o niej powiedzieć.
|
Większość tras starałam się prowadzić takimi drogami
|
|
Wierzby rosnące wzdłuż kanałów- piękne
|
Most pontonowy w Nowakowie
|
Nieczynna stacja Suchacz Zamek
|
|
Plaża nad Zalewem Wiślanym w Suchaczu
|
|
Green Velo nad zalewem - odcinek pokryty betonowymi płytami. To nie jest marzenie każdego kolarza. |
|
Pałac w Kadynach
|
|
Klasztor Franciszkanów w Kadynach W kaplicy należy odszukać obraz z Matki Boskiej zrobiony z muszelek |
|
Cmentarz mennonicki
|
|
Wiatrak holenderski w Palczewie
|
|
Razem z początkami na szoskach , chłopcy zaliczyli przejazd z rowerami PKP O tym dniu będzie osobny wpis na blogu :) |
|
Kanał Elbląski |
|
Zabytkowy dom- dawniej restauracja
|
|
Depresja na pożegnanie
|
Byłam tam sama z chłopcami i przerażała mnie wizja ruchu samochodów i naszego po drogach, do tego skręcanie w lewo i podjazdy ( bo tam nie jest płasko!!!!) . Muszę jednak powiedzieć, że nie spotkało nas nic nieprzyjemnego ze strony kierowców z regionu, jeśli ktoś wyprzedzał nieprawidłowo to był to obcy turysta😠, który pewnie baaardzo się spieszył. Oczywiście , że musiałam mieć oczy dookoła głowy, ale kierowcy z lokalnymi rejestracjami byli bardzo wyrozumiali i nie utrudniali nam przejazdu. Brawa dla nich.
|
Przejazd wzdłuż Nogatu
|
Jak zawsze, żeby nie przedłużać, ograniczając liczbę znaków i zdjęć starałam się nakreślić temat Żuław i skierować Wasz wzrok w ten region.
Jedźcie na Żuławy zanim inni się dowiedzą, że jest tam tak ładnie i zacznie być tłoczno i głośno.
Polecam (artykuł niesponsorowany😇)
Nocleg- Hotel Młyn Elbląg- basen, przemiła obsługa, pyszne jedzenie.
Jedzenie- Restauracja w Hotelu Młyn, Stara Karczma, Studnia Smaków i oczywiście Mały Holender.
P.S.
Ponieważ wyprawa na Kanał Elbląski dostarczyła nam wielu emocji postanowiłam ją opisać szczegółowo w osobnym poście. Zatem to nie koniec opowieści o Żuławach😅