sobota, 3 sierpnia 2019

Gdyby nie Wy nie byłoby mnie tutaj...

Rok temu (a dokładnie 31 lipca 2018 roku) z drżeniem serca i ręki naciskałam ikonkę "Opublikuj" z moim pierwszym tekstem Zasada pierwszego naleśnika.
Ogromnym zaskoczeniem było to, że wielu osobom przypadł do gustu mój pierwszy naleśnik (sposób pisania, poczucie humoru, treść którą chcę przekazać). Potem już poszło.
Jedynie facebook nie rozumie po co Grażyna założyła bloga i ciągle mi pisze, że jestem słabym blogerem, za mało publikuję i że powinnam mieć więcej lajków i folołersów (uwielbiam tą nowomowę) to będę znana i bogata😎. A jak pisałam Grażyna stanowczo jest ponadto...A FB się nie zna!!!!
Co mi dał ten rok???
1. Odwagę
Zawsze chciałam pisać bloga, kilka razy się do tego przymierzałam , za każdym razem uciekałam...
Siła Kobiet

2.Rower
Gdyby nie warsztaty kolarskie z Destination Lycra, pewnie nie byłoby Kolarskiej Grażyny- bo jak nazwa wskazuje, musi być element kolarski.
Narodziny Kolarskiej Grażyny
- gdzieś w okolicach Jagodnej

3.Ludzi
To chyba największa wartość z zaproszenia Was do swoich przemyśleń. Cieszę się z każdego komentarza, każdej wiadomości, każdej osoby, która poświęci swój cenny czas na przeczytanie mojego tekstu.
5R- dziewczyny bez których nie byłoby kobiecego szczytowania
A wiecie że, są osoby, które czekają, aż w końcu udostępnię co napisałam 😘.
Kasia- która mnie zawsze namówi...

Zdarzyło mi się już wsadzić kilka byków w tekście i otrzymałam informację, że warto to poprawić. Cieszę się bo to znaczy, że teksty są czytane uważnie.
Za błędy...
Ludzi których spotykam na trasie, podczas wyjazdów, rajdów oraz w sieci, dzięki, którym mam pełną głowę pomysłów, inspiracji, ciekawych miejsc do zobaczenia i opisania. Nie sposób ich tutaj wymienić (nawet nie wiem czy mam zgodę na ujawnianie takich danych- RODO-srodo).

4.Motywację
Do pojechania, zobaczenia, spróbowania... Żeby móc o tym napisać coś ciekawego...
Ola- jak mi się nie chce, to zawsze znajdzie sposób, że jednak mi się zachce

5.Nowy świat
I nie mówię o celebryckiej bufonadzie, ale o spojrzeniu na wpisy innych z perspektywy osoby również publikującej w sieci. Teraz wiem, jak to jest po tej drugiej stronie, że komentarz pozytywny jest ważny, że to napędza do dalszej pracy, że to miłe, że kogoś zainteresowało co masz do opowiedzenia. Że internet nie jest zły, że jest tam mnóstwo dobra, wartościowych treści, nauki... tylko trzeba z tego umiejętnie korzystać.

Co tu dużo mówić

6. Nowa ja???
Nie. To ciągle ta sama typka, która pracuje w szpitalu, wychowuje dzieci, jest żoną. Czasem nie chce jej się ugotować obiadu (pizza też nie jest zła), zapomni o czyiś urodzinach, albo pomyli daty spotkania. Czasem nie chce zejść z kanapy i ogląda głupie programy w TV, a czasem pojedzie na ponad 100 km przejażdżkę albo pójdzie z mapą w las szukać lampionów.
Numer startowy z Mistrzostw Polski Lekarzy w Kolarstwie Szosowym

Ciągle ta sama z fochami, głośno mówiąca NIE gdy coś jej nie pasuje, śmiejąca się z byle powodu i płacząca na reklamach.
Humorek nie dopisuje???

Jedząca sałatki i pijąca wodę gazowaną, a innym razem wcina paczkę chipsów i popija Leszkiem Free (Imprezowiczka).
Kolarski kubek i Grażyńskie ciasto
Kochająca rodzinę ponad wszystko, patriotka lokalna i globalna.


Moja grupa wsparcia

Uwielbiająca kobiety, ceniąca je za pracę, siłę, piękno i inteligencję. Dopingująca każdej kobiecie w dążeniu do celu i realizacji marzeń.

7.Czy długo tak można?
Ja mogę długo... mam bardziej mentalność ultramaratończyka niż sprintera, zatem spodziewajcie się więcej Grażyny w Grażynie...
Szerokiej drogi
Na koniec chciałabym pokazać wam komentarz po którym się popłakałam😭😭😭
To było po akcji z urwaniem łańcucha podczas Mistrzostw Polski Lekarzy w Kolarstwie Szosowym (można o tym poczytać tutaj) , kiedy myślałam, że gorzej być nie może... napisała ONA - jedna z wielu, a z drugiej strony jedyna w swoim rodzaju...

Czy jest lepsza nagroda dla blogera???
<dziękuję>

Wzruszyłam się, cieszyłam i byłam niesamowicie wdzięczna, bo dodał mi skrzydeł.

Dziękuję Wam, że tu jesteście, obiecuję że teksty nadal nie będą za długie a zdjęcia nie będą nudne i oczywiste. Nie zawiodę Was.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz