czwartek, 19 września 2019

Maczanka Po Krakowsku

Nie jestem wege. Jem gluten.
Słodycze  pochłaniam w ilościach niedozwolonych.
Jem zdrowo i niezdrowo.
Taka już ze mnie Gastro-Grażyna
Kojarzycie taką sytuację???
Zaplanowałyście rodzinny wyjazd na rowery... Trasa jak marzenie, wzdłuż Wisły, piękne okoliczności przyrody, brak ruchu samochodowego, cisza, spokój, bezpieczeństwo... Nie za długo, nie za krótko, w sam raz...
Czy można powiedzieć coś złego o tej trasie???
Nagle Twoja druga połowa, z "dobroci serca" chce Ci wytłumaczyć, że trasa jest kiepska, że źle to wymyśliłaś...
Każdy obcy facet widząc twoje drżenie powieki, od razu wycofałby się z tego pomysłu i udawał, że nie było tematu... Ale nie mąż😉...On musi Cię wyprowadzić z błędu. Mało tego chce Ci pokazać zapis ścieżki na Stravie (dodam, że to nie Twój przebieg trasy, nie Twój zapis i nie Twój pomysł...) tłumacząc, że to BEZ SENSU!!! Bo tutaj trzeba skręcić, a tutaj będą auta, a tam daleko od Wisły...
Ty już wiesz, że właśnie został odbezpieczony wielki czerwony guzik, który uruchomił broń masowego rażenia☢, machina ruszyła, tego już nie zatrzymasz...
(...)
Na koniec, gdy wszystko dookoła pokryte jest szarym pyłem, a w powietrzu jeszcze unosi się radioaktywny kurz... Mówisz: "jak nie chcesz, to nie musisz jechać. Tylko załóż mi bagażnik na rowery." I tu wcale nie chodzi o to, że nie umiesz tego zrobić, ale o to, że Ty tu rozdajesz karty i Ty decydujesz kto założy bagażnik😝...
Start i Meta w Kopance pod kościołem
Chwilę później jedziecie (wszyscy) w kierunku Krakowa, a dokładnie Skawiny, żeby wspólnie pojeździć Wiślaną Trasą Rowerową (WTR). Auto porzucamy pod kościołem w Kopance.
Lato powoli odchodzi w niepamięć, a jesień zbliża się w naszym kierunku nieubłaganie. Słońce jeszcze robi co może, ale w cieniu wieje chłodem. Ruszamy na Kraków.
Większość trasy była pokryta asfaltem bardzo dobrej jakości

Odcinkami przebiegała po dobrze ubitej drodze gruntowej

Widok na Skawinę

Opactwo Benedyktynów w Tyńcu
Można było się poczuć jak przełajowiec
To chyba najmniej szosowy odcinek WTR, ale nawet braki w asfalcie nie są problemem, bo grunt jest tak dobrze ubity, że praktycznie nie czuć różnicy.  Nasza trasa w jedną stronę miała 20 km, bardzo ładne widoki, im bliżej Krakowa tym więcej ludzi na szlaku, ale nadal jest przyjemnie. Ponieważ nigdzie nam się nie spieszyło i uznaliśmy, że mamy cały dzień na wycieczkę, pozwalaliśmy sobie na przerwy w urokliwych miejscach. Nawet po drodze załapaliśmy się na zawody pontonowe Miłośników Farmacji.
Ta parka przede mną jedzie na składaku tandemie.
To był uroczy widok.

Chwilę kibicowaliśmy zawodnikom na pontonach.
Myślę, że tu radziłabym sobie gorzej niż na kajaku...
Ile trzeba włożyć wysiłku żeby porzucić takie śmieci w lesie?
Mi by się nie chciało...

Jegomość Wawel



Celem wyprawy była Krakowska Maczanka i food truck-owe szaleństwo na Kazimierzu. Zaczęliśmy spożycie od maczanki (buła z mięsem), ale były też naleśniki i wóz z frytkami... Budka z kawą??? Jak można przejść obojętnie przed budką z kawą??? A jak kawa, to musi być ciastko... Co poradzić, że można było zjeść ciastko z lodami... W sumie przejechaliśmy 40 km, a zjedliśmy jak za 100.
Szaleństwo food truck-owe na Kazimierzu

Kto nie kocha naleśników???

Namawiali i namówili...

Frytek też przez grzeczność nie odmówię...

Narada wojenna...
"Bierzemy jedno na spółę czy od razu dwa?"
Ostateczne zwycięstwo nadeszło, gdy zapytałam Panów jak im się podobała wycieczka... I usłyszałam, że było bardzo fajnie, a mąż (roboczo zwany Grażynem) musiał mi przyznać rację, że trasa była ładna i dobrze zaplanowana.
Czas się przyzwyczaić, Grażyna ma zawsze rację.
Polska Złota Jesień to moja ulubiona pora roku.
Za gile w nosie, zapalenie zatok, deszcz, liczbę pochmurnych dni,
dodatkowe warstwy ubrań, ciepłe skarpety, grube rajstopy,
mogę tak wymieniać bez końca...

7 komentarzy:

  1. Grażyna jesteś cu-do-wna 😘
    My zawsze mamy rację 💪

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach te Grażyny! Dobrze ze maja takie wspaniałe żony :D co by bez nich zrobili!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mąż potwór !! Ale ja go znam. To złoty człowiek jest :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też go nam :) nie potwór, ale też nie anioł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie anioł tylko złoty człowiek. Ze świecą takiego szukać :)

      Usuń