![]() |
W Goczałkowicach |
Mateusz znalazł wypożyczalnię rowerów, która miała taki sam model na stanie i można było go wypróbować.
Dama o pieniądzach nie rozmawia- ale mi do damy to (umówmy się) baaardzo daleko, więc trochę kwot padnie. Wypożyczenie tego rowerku kosztowało 100zł za dzień, trzeba było złożyć depozyt w postaci 5000zł, pod zastaw. Troszkę mnie zaskoczyło podejście do klienta, skoro mówię otwarcie, że chcę kupić taki rower (który do najtańszych nie należy) i jest to moja jazda próbna, oni prowadzą sklep jednocześnie mało interesując moimi pytaniami i wymaganiami dotyczącymi roweru... Może nie wyglądam na godną tego roweru? Albo wielki napis na koszulce "Kolarska Grażyna" zasugerował, że zakupów nie będzie???
![]() |
Pod uchwytem na bidon ukryta jest skrytka na klamoty |
Pomyślałam sobie, że jak na niego wsiądę to zakocham się i nie będę chciała go oddać. Karbonowa rama, hamulce tarczowe, ukryte kabelki, piękne koła, no rower sztos.
![]() |
Kabeki chowają się w ramie |
![]() |
Chłopcy towarzyszyli mi w tej ważnej chwili |
A jak było naprawdę?
![]() |
Tylko takie rumaki cuda niebios spotkałam po drodze |
Ale to tylko rower.
![]() |
Chwilę później wnosiłam go po schodach i faktycznie jest lekki |
Fajerwerków nie ma, anioły nie śpiewają na cześć Kolarskiej Grażyny na droższym rowerze.
Włosy nie powiewały na wietrze- może trzeba było nie golić nóg przed wyjazdem (?)😂😂😂.
Dalej podtrzymuję zdanie, że rower za Ciebie nie pojedzie, dalej uważam, że warto zacząć od maszyny z sieciówki, żeby wiedzieć czego się chce od roweru. Oczywiście ciągle zastanawiam się nad kupnem roweru. Ale teraz wiem, że to tylko maszyna i że całą otoczkę wokół kolarstwa robią ludzie, miejsca i czas.
Tym romantycznym akcentem żegnam państwa do następnego wpisu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz